Kiedyś pisałam, że kupiłam tą wielką butelkę. Czas na recenzje nr 1. czyli "Co woda brzozowa robi ze skalpem?". Dziś krótka recenzja.
Skład:
Aqua, Isopropyl Alcohol, Propylene Glycol, Glycerin, Betula Alba Leaf Extract, Betula Alba Juice, Alcohol Denat., Sodium Benzoate, Panthenol, Parfum, Potassium Sorbate, Citric Acid, Peg-60 Hydrogenated Castor Oil, CI 19140
Sama brzoza znajduję się dopiero na 5 i 6 miejscu w składzie. Znajdziemy też wysuszający alkohol i łagodzącą glicerynę oraz pantenol.
Opakowanie:
Konsystencja i zapach:
Żółta, przeźroczysta woda o wyraźnym zapachu alkoholu. Czuć też sztuczny zapach Parfum, mający złagodzić zapach alkoholu. Kolor zawdzięczamy ostatniemu składnikowi - barwnikowi. sok z brzozy jest przeźroczysty, jak woda.
Aplikacja:
FATALNA, HORROR, MORDĘGA. Ze względu na duży otwór nie mogłam polewać skalpu bezpośrednio z butelki. Wylewałam odrobinę na dłoń (początkowo również na podłogę w łazience) i maczałam w płynie opuszki palców drugiej ręki i wmasowywałam w skalp. Mogłam też przelać do butelki z aplikatorem, ale w końcu przyzwyczaiłam się do tej metody.
Cena i wydajność:
4-7zł (zależy od promocji) za 500ml w Rossmannie. Wydajność ogromna. Zużyłam może ze 3 cm (patrząc po ubytku w butelce) wcierając przez miesiąc po każdym myciu. Przygota z tym kosmetykiem będzie niczym Neverending Story.
Działanie:
Jak już mogłyście przeczytać w podsumowaniach miesiąca stosowałam ją po każdym myciu na skalp, po odciśnięciu włosów w koszulkę. Woda z mycia na skalpie rozcieńczała trochę wodę brzozową. Mnie nic nie podrażniło mimo stosowania co mycie. A dlaczego? Woda brzozowa wydłuża świeżość moich włosów do 4 dni. Czwartego dnia bywało, że myłam włosy z czystej przyzwoitości i żeby odświeżyć skręt. Z mycia 3-4razy w tygodniu doszłam do mycia 2 razy w tygodniu. Wielka oszczędność czasu w okresie, kiedy tego czasu było mi zawsze mało. Niestety nie podrosły mi po niej włosy. Standardowo był to 1 cm. Wiem, że stosowałam ją za rzadko (2 razy w tygodniu to za mało dla wcierki). Do masażu też się nie przykładałam, a on również jest ważny). Idealny na wakacje, albo na wyjazdy z ograniczoną możliwością mycia włosów.
Podsumowanie:
- zapach
- skład (ale to właśnie ten alkohol wydłużał świeżość)
- opakowanie (za duża butelka, za duży otwór)
- za duża ilość kosmetyku, przez rok tego nie zużyję
- aplikacja dla wytrwałych
- nie przyśpiesza posostu
- nie hamuje wypadania (wtedy nie miałam problemu, ale nie hamował)
+ cena
+ wydajność (przy takiej ilości, to może być też minus)
+ działanie - mycie co 4 dni to spora oszczędność czasu :)
+ nie obciąża włosów
Mimo wszystko lubię ten produkt. Spełnia swoje działanie - przedłuża świeżość i nie wysusza. Nie obciąża włosów. Jest tani, ale jest go za dużo. W mniejszej butelce byłby ciekawszą opcją. Nie znudziłoby mi się tak szybko. Ta wielka prawie pełna butelka mnie straszy i krzyczy "Zużyj mnie!!" W sezonie grzewczym i pod czapkę może okazać się ponownie zbawieniem. :) Mój KWC
___________________________________________________________________________
Macie jakieś patenty na wodę brzozową? Używałyście? Lubicie?
Pozdrawiam
A.
Oj boję się już alkoholu. Ja teraz na porost od dzisiaj piję skrzypokrzywę i biorę 2x2 tabletki dziennie calcium pantothenicum :)
OdpowiedzUsuńRaz na 4 dni to nie zrobiło mi wielkej krzywdy, ale przy codziennym używaniu pewnie byłby podrażniony skalp. No ja właśnie zabieram się za "stop wypadaniu", ale hmm - jęsli będe testować kilka preparatów to skąd będe wiedziała który jak zadziała, taki mam problem :P Gotujesz skrzyp?
UsuńGotuję skrzyp jakieś 20-30 minut ;) Potem zalewam pokrzywę i też parzę jakieś kilkanaście minut i dopiero piję, smakuje dużo lepiej niż sam skrzyp.
UsuńNo to czekam jakie efekty przyniesie gotowany skrzyp. U mnie parzony nie przyniosl spektakularnego wzrostu
Usuńkupiłam ją ostatnio, ale jeszcze nie stosowałam, z tym, że ja zamierzam ją przelewać do butelki z dziubkiem :) szkoda tylko, bo najbardziej liczyłam na przyspieszenie wzrostu :)
OdpowiedzUsuńMoże jeśli będziesz częściej ją stosować i do tego wykonywać masaż to przyśpieszy porost? Nie mówię, że nie. Pod tym kątem nie testowałam :)
UsuńMialam, ale po kilku dniach skalp sie zbuntowal i przestalam jej uzywac.
OdpowiedzUsuńNo nie jest to produkt dla wrażliwców a dla nosorożców :D Codzienne używanie faktycznie może podrażnic ostro skalp
UsuńMiałam ją kiedyś i ją lubiłam ,teraz poczekam na promocję i ją znowu kupię :)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam na promocji :) za 4 zł aż zal byłoby nie kupić :)
Usuńja teraz używam (jako tako regularnie) wody brzozowej z barwy :) i jest spoko, nie podrażnia ;)
OdpowiedzUsuńI jakie masz efekty? Przedłuża świeżość? Jak z przyrostem?
Usuńtym przedłużeniem świeżości to mnie zainteresowałaś, bo ja swoje włosy ze względu na szybkie przetłuszczanie muszę myć co dwa dni:( co wcale na nie dobrze nie wpływa...
OdpowiedzUsuńJa tak samo. Jeśli umyję w poniedziałek wieczorem to w środę wieczorem juz do mycia. W tej kwestii świetnie się spisuję :) Jak suchy szampon, tyle, że wcierka :)
UsuńNie używałam , jakoś mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńA ja wyczaiłam promocję i jakoś tak zakupiłam. Cieszę się, ale wiem że po całej butelce będe zmęczona tym produktem (o ile wytrwam do denka)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńreklama
UsuńPrzekonałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory czytałam różne opinie na jej temat. Nie jest droga, więc można spróbować.
Na przedłużeniu świeżości bardzo mi zależy!
W przedłużaniu swieżości ta woda jest mistrzem :) Nakładana na jeszcze wilgotną skóre głowy zupełnie nie wysusza. Jak trafisz na promocje to będzie za 3,99:)
Usuńnie miałam pojęcia, że Isana ma swoja wodę brzozową :D
OdpowiedzUsuńja mam z Barwy, stoi na półce i się na mnie gapi.... boję się jej użyć... ten alkohol mnie odstrasza :)
No to jak ty chodzisz po Rossmannie? ;) stoi przy odżywkach na mniej więcej środkowej półce. Zawsze mozesz ją troche rozcieńczyć albo nałożyć na mokry skalp jak ja:)
UsuńJa wlasnie ja dzisiaj kupilam zobaczymy czy dziala :-)
OdpowiedzUsuńMi polecila ja jedna os. Zamierzam ja kupic. Zobaczymy co to zrobi z wlosami. Dam jej miesiac ;)
OdpowiedzUsuń