- Nie myłam włosów codziennie. Nie zawsze się dało i nie zawsze włosy nie były zawsze aż tak przetłuszczone, żeby mycie bylo niezbędne. Zmieniło się jednak to, że nie przetrzymuję tłustych włosów.
- Faktycznie myję włosy szamponem z SLES, Widzę poprawę w ograniczeniu przetłuszczania. Albo po prostu nie pozwalam na ich przetrzymanie
- Oleje na dłużej niż 30 minut nakładam tylko na długość. Olej bliżej skóry tylko na pół godziny, ale nigdy na skórę głowy.
- Zmniejszyło mi się wypadanie włosów :) :) :) Widać, że moje włosy nie tolerują nadmiaru tłustych substancji i bez nich jest mi zdecydowanie lepiej.
- Przy częstszym myciu nie zdarza mi się obciążenie przy emolientowych maskach. Nie wiem czy to kwestia częstotliwości mycia, czy środka myjącego
- Co jakiś czas wrócę do mycia odżywką. Dlaczego?
- Bo od 5 lutego swędzi mnie skóra głowy. Szczególnie w tych miejscach, gdzie skora głowy jest przesuszona.
Muszę bardziej zadbać o nawilżenie skalpu nie zapominając o oczyszczaniu. Wtedy wszystko się uspokoi. Moje włosy mimo mocniejszych detergentów są bardzo zadowolone od wizyty - dostają więcej dobroci, są w jeszcze lepszej kondycji.
Nie mam sensu pokazywać włosów, bo nic nie będzie widać z ograniczonego przetłuszczania. Wiara na słowo:)
Wizytę oceniam na plus - lepszy skręt, gładsze i bardziej błyszczące wlosy, ograniczone wypadanie i przetłuszczanie. Wypracowuję dobre nawyki.
___________________________________________________________________________________
A jak Wy sobie radzicie z przetłuszczaniem?? Słyszałam o glince w szamponie i wcierkami na alkoholu, które niestety powinnam odstawić. Dodatkowo inne upięcia. Macie jeszcze jakieś pomysły?
Pozdrawiam
A.
Ja też czuję Aguś, że muszę częściej oczyszczać włosy teraz, nie raz na 2-3 tygodnie, tylko raz na tydzień gdzieś.
OdpowiedzUsuńprzy bogatej pielęgnacji jest to nieodzowny element, inaczej przyklap i szybkie przetłuszcznie ;(
UsuńNajwazniejsze, ze wypadanie sie troche uspokoilo :) Ja na szczescie nie mam problemu z przetluszczajaca sie skora glowy, choc oczywiscie juz nie te lata, kiedy moglam myc lepetyne raz na tydzien ;) Glinka w szamponie ponoc rzeczywiscie pomaga, slyszalam te o aloesie dodawanym do szamponu.
OdpowiedzUsuńAloesu nie dodaje, ale chyba jeszczenei pora na tą ilosć humektantów. Na nawilżenie będe robić jakąc wcierkę, bo skalp daje mi się we znaki :(
Usuń