sobota, 24 sierpnia 2013

Yves Rocher, czyli małe zakupy

Cześć dziewczyny,

dziś szybciutko o moich włosowych nabytkach z tytułowego sklepu - Yves Rocher. Jak pewnie cześć z Was już wie ostatnio była niezła promocja (-50% od zakupów za 149zł). Stwierdziłam, że jestem wydać w stanie 75 zł na kosmetyki, szczególnie, że zawsze coś mnie interesowało, ale bez promocji nie kupię. I już sobie 'zapakowałam' koszyk, po czym patrze, że promocja obejmuje tylko nieprzecenione produkty, a mnie w 70% interesowały właśnie te przecenione. Z małym żalem wyłączyłam stronę. Przypomniało mi się jednak, że w galerii, w której pracuję jest sklep stacjonarny i następnego dnia wybrałam się na zakupy. Oto co dostałam:




2 odżywki (jedna z olejkiem jojoba - odbudowująca, a druga z owsem - jedwabista), a przy założeniu karty stałego klienta zestaw próbek, rabatów i torbę eco (wydają 1 raz taką torbę na zakupy i później nie wydają foliowych reklamówek). Szkoda, że maski nie miały składu na opakowaniu, bo nie miałam czasu szukać w internecie na telefonie. Jestem ciekawa jak się spiszą. Olejków podobno nie jest za wiele ze względu na to, że są po Behentrimonium Chloride, a jego maksymalne dopuszczalne stężenie to 0,1%. Może placebo zadziała, a może faktycznie odżywki. Nie mam wielkich oczekiwań (nie lubię odżywek, a te będę traktować jak maski), ale za 9,90 zł sztuka (w przecenie) grzechem byłoby nie kupić :D

Zastanawiałam się też nad olejkiem i płukanką, ale to może innym razem. Lubię swoją płukankę octową, a cena malinowej do jej pojemności mnie przeraża. Podobnie z olejkiem - może i skuteczny ale na początku mamy słonecznikowy, którego jeszcze nie testowałam solo (wolę wydać 7zł na litr oleju niż w ciemno 27zł za tak małą pojemność). Nie wiem kiedy będzie recenzja. Obecnie testuje Biovaxa z olejami w różnych konfiguracjach :)

_____________________________________________________________________________________

A czy wy miałyście produkty z Yves Rocher? Polecacie coś? A może testowałyście już te odżywki?

Pozdrawiam
A.

10 komentarzy:

  1. Mi się chce tej odżywki z jojobą :) Słonecznik u mnie działał fajnie, u Ciebie też się powinien spisać, weź z lodówki jak masz i sprawdź :D

    Pamiętam minę mojej mamy, jak odlałam sobie kiedyś do małego pojemniczka słonecznik z lodówki, patrzy i pyta, co robię. A ja mówię, że to na włosy ;)

    Płukanka niby mnie kusi, ale podejrzewam, że większych cudów niż zwykła z octem jabłkowym nie zrobi, choć kto wie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupilam slonecznikowy i zobacze we wrzesnu jak sie spisze :)

      Dziś gdy wróciłam z papryczką ostrą ze sklepu to moj brat powiedział, że będzie dobra ostra zupa. A gdy mu powiedziałam, że to do włosów to sie tylko dziwnie spojrzał :D

      Usuń
  2. Odżywka z jojobą może być całkiem fajna.
    Jeszcze nie miałam żadnej odżywki od YR, ale na pewno kiedyś je przetestuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa czy bedzie warto tam kupowac. Teraz mają promocje na szampony ale wszystkie z sielniejszym detergentem więc nie wiem czy kupie, bo myje odzywka.

      Usuń
  3. Nigdy nie miałam nic z tej firmy, ceny mają trochę spore czasem i jakoś się jeszcze nie skusiłam na nic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego warto kupowac tylko z rabatami albo z promocją :) Bez tego tez nic bym nie kupiła.

      Usuń
  4. Jeszcze nie miałąm do czynienia z tą firmą :)

    OdpowiedzUsuń

  5. Swego czasu byłam wielką fanką serii owsianej, na szczęście już mi przeszło:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Chcąc być na bieżąco z komentarzami posta kliknij 'powiadamiaj mnie'. Nigdy już nie zapomnisz o zadanym pytaniu:)

I jeszcze jedna prośba, uśmiechnij się :)